Jeżeli zastanawiacie się gdzie spędzić kolejny urlop, to mam dla Was świetną propozycję! Południe Francji jest przepiękne, a Prowansja to już w ogóle raj dla amatorów wspaniałych krajobrazów, malowniczych miejscowości i pieszych wycieczek. No a jeżeli tak jak ja, kochacie ryby i owoce morza, to będziecie się tutaj czuli po prostu wspaniale :)
Sześciodniowy wypad do Prowansji zaplanowaliśmy w sumie w ostatniej chwili. Chcieliśmy gdzieś wyjechać, a że początek listopada, to dość kapryśna pogodowo pora, wybór padł na południe Francji. W Prowansji byłam już wcześniej kilka razy, najczęściej przejazdem ale tym razem udało nam się tutaj zabawić na dłużej. To przepiękny i bardzo zróżnicowany region Francji, który nawet w listopadzie nas bardzo mocno zauroczył. Obydwoje z mężem staramy się podróżować poza sezonem, gdyż bardzo nie lubimy tłumów, stąd pomysł na wypad do Prowansji jesienią. Udało nam się odwiedzić urocze miasteczko Bedoin u podnóża Mont Ventoux (1912 m n.p.m.), następnie udaliśmy się do Cassis i La Ciotat odwiedzając po drodze Aix-en-Provence oraz Salon-en-Provence, a na koniec zawitaliśmy z wizytą u przyjaciół w Marsylii. Sześć dni minęło bardzo szybko, ale i intensywnie na zwiedzaniu i całodziennych wycieczkach na łonie natury. Cassis urzekło nas swoją urodą i przepięknymi calanques, czyli « fiordami południa », które zwiedzaliśmy zarówno statkiem wycieczkowym, jak i pieszo robiąc ponad 18 km jednego dnia. Miasteczko latem przeżywa podobno istne oblężenie turystów, a tego roku zawitało tam też sporo Polaków przy okazji meczów na Euro w pobliskiej Marsylii. La Ciotat nie powaliło nas na kolana swoją urodą ale daję duży plus temu miastu za położenie i piękny port. Moje serce skradło całkowicie Aix-en-Provence, dość spore prowansalskie miasto z wąskimi uliczkami i licznymi kawiarniami. Jeżeli będziecie mieli kiedykolwiek okazję odwiedzić Aix, to na pewno nie pożałujecie. Marsylia z kolei zrobiła na mnie jeszcze lepsze wrażenie niż za pierwszym razem (tutaj możecie zobaczyć relację sprzed dwóch lat). To ogromne, tętniące życiem miasto, pełne urokliwych knajpek i sklepów z mydłami oraz produktami regionalnymi. Wiele bym dała, aby zamieszkać na południu Francji, gdzie słońce świeci prawie codziennie, zimy są łagodne, a bliskość morza sprawia, że człowiek czuje się jak na permanentnych wakacjach. Na razie pozostaje mi cieszyć się urokami regionu Franche-Comte, a o przeprowadzce do Prowansji pomyślimy bliżej emerytury ;)
Zapraszam do obejrzenia zdjęć z malowniczej Prowansji!
Na koniec kilka zdjęć robionych telefonem:
Czasem tęsknię za Prowansją, ale nie powiem żeby w Paryżu było mi źle :) Zawsze można wskoczyć w TGV i po 3 h cieszyć się słońcem.
J’aimeJ’aime
Myślałam o Tobie będąc w Aix :) Naprawdę cudne miasto i zazdroszczę, że mogłaś tam trochę pomieszkać ;) Pozdrawiam serdecznie z deszczowego Belfort!
J’aimeJ’aime
Szkoda , ze uważasz ze La Ciotat jest nieciekawe; Nie można według mnie oceniać miejscowości po porcie; La Ciota to kilometry pięknych plaż , to piękny park du Mugel
http://www.calanques13.com/parc-du-mugel.html
Calanque de Figuerolles i wiele pięknych miejsc, tu możesz zobaczyć
http://www.calanques13.com/ciotat.html
J’aimeJ’aime
Grażyno, uważam, że La Ciotat ma dużo uroku, jak wiele innych miejscowości w Prowansji, ale dużo bardziej spodobało mi się np. Cassis. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ponownie zawitać w tamte strony, a wtedy skorzystam z Twoich wskazówek :) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
J’aimeJ’aime
Prowansja! nigdy nie byłam, ale brzmi jak raj :) kiedyś na pewno odwiedzę.
J’aimeJ’aime
Naprawdę warto :)
J’aimeJ’aime
Byłam dawno temu, we wrześniu 2000r i bardzo miło wspominam, ludzi nie było dużo, pogoda była super, a widoki boskie. Widzę, że i w listopadzie jest cudownie. Bardzo bym chciała wrócić
J’aimeJ’aime
Wróc koniecznie :) Prowansja, to istny raj!
J’aimeAimé par 1 personne
Odwiedzilismy Prowansje dwukrotnie w(2013 I 2015 roku), usmiechnelam sie szeroko czytajac, ze zwiedzaliscie Bedoin. Bedoin byl nasza baza wypadowa, skad zwiedzilismy wiele malych miasteczek, wiosek prowansalskich i wiekszych miast. Poniedzialkowe ranki spedzialismy na targu w Bedoin. Tak jak piszesz Aix-en-Provence jest pieknym miastem, spedzilismy tylko pol dnia ( mam nadziej, ze nadarzy sim okazja tam powrocic). Prowansja urzekla nas swoim pieknem, to obok Toskanii moje miejce na ziemii. Nad Lazurowym wybrzezem zwiedzilismy Marsylie, Nicee, Monako, Saint Paul de Vence, Vence. Do Cassis nie dojechalismy, ( moze kiedys,juz marze….., ze zwiedzimy Cassis, Eze, Menton). Ciesze sie, ze znalazlam Twojego bloga, pozdrawiam z Kanady, Mila
J’aimeJ’aime